piątek, 16 maja 2014

Czuje jak mi krople deszczu usta pieszczą...

Może jakby tak do sprawy podejśc, każdy miałby lepszy humor? Tańczmy wiec w deszczu dziś...! :) I jutro - jeśli też bedzie taka pogoda... 

19 komentarzy:

  1. Na takie zaproszenie ciężko odmówić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako że nie mamy kontaktu mailowego, informujemy tą drogą.
    W tym tygodniu wystartował nowy agregat zBLOGowani, umożliwiający: generowanie ruchu na blogi które dołączyły, dający możliwość obserwowania blogów i ulubionych wpisów. zapraszamy do rejestracji na www.zblogowani.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. jak to jest ciepły letni deszczyk to jak najbardziej....i jeszcze na boso tańczyć po trawie.....

    a kiedyś ja tak lubiłam moknąć.....

    OdpowiedzUsuń
  4. no ciągle pada, aż wprowadza to depresyjny nastrój...

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj wierci piętko błyskawicznej żabki. Żabki lubią deszcz i wcale się im nie dziwię, że podczas deszczu tańczą. Sama będąc szczególną żabką, wiesz o tym najlepiej a twoje przesłanie, oby się spełniło. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe byłoby poznać prawdziwą motywację do przemiany w kosmitę bo obserwatorzy mogą stawiać różne diagnozy ale co myślał dany osobnik? Czy nie dostrzegał faktu, że nigdy nie będzie już wyglądać jak kiedyś? Dobry temat dla psychoanalityka ;-)
    Tańczyć w deszczu? Może po dobrym melanżu bo inaczej to brrrr ;-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale mi tu dobrze dzis!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
    hahahahahahaha
    kocham deszcz i kocham ta piosenke!!!!!!!!!!!!!!!
    mam kalosze do kolan i skacze z dziewczynkami po kałużach - to jest moj żywioł!!!! :))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciągle pada.. uwielbiam tą piosenkę Czerwonych Gitar.. ;) A z tekstem na pierwszym zdjęciu całkowicie się zgadzam. Może zgadzałabym się bardziej gdyby nie było mi na deszczu tak zimno i gdyby nie obchodziły mnie przemoknięte buty :P
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dokładanie, kalosze to wcale nie taki głupi pomysł. Ja tam z moim pasibrzuszkiem zakładamy, kolorowe, żeby było jeszcze przyjemniej i myk w kałuże ;) Mały ma frajdy co nie miara ;))
    Ciekawy blog, chyba będę tu częściej zaglądać :)
    pzdr :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przestało :) Teraz ewentualnie możemy się potaplać w kałużach których jeszcze bez liku. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię ciepły letni deszcz
    :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No to chodź żabko ;) się potaplamy ;) z racji wcześniejszego nicka nie powinnaś się utopić ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie ładne fotki, jeśli Twoje to zdolna bestyjka jesteś :)

    Pozdrawiam gorąco i dzięki za wizytę :)

    MariaMagdalenaB

    OdpowiedzUsuń
  14. Popadało, a teraz czas na upały

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj tam, popadało, pozalewało, jak to w maju i teraz już będzie tylko lato - takie mam podejście i tego się będę trzymał ;D.

    OdpowiedzUsuń
  16. O, moje kalosze ;)

    A u mnie już nie pada, upał jak nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. pewnie, ze mogę potańczyć w deszczu :) póki co jednak, opadów brak. upalnie się w Krakowie zrobiło i tak sobie pięknie trwa :) a zatem teraz, jak taniec, to w promieniach słońca :) a tak naprawdę, to ewentualnie na pracowym biurku ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. wolała byś, żeby go nie było, kobietko??? :D

    OdpowiedzUsuń
  19. A Ty dalej w deszczu? taplanie ze mną tylko topless ;)

    OdpowiedzUsuń