Jako że nie mamy kontaktu mailowego, informujemy tą drogą. W tym tygodniu wystartował nowy agregat zBLOGowani, umożliwiający: generowanie ruchu na blogi które dołączyły, dający możliwość obserwowania blogów i ulubionych wpisów. zapraszamy do rejestracji na www.zblogowani.pl
Witaj wierci piętko błyskawicznej żabki. Żabki lubią deszcz i wcale się im nie dziwię, że podczas deszczu tańczą. Sama będąc szczególną żabką, wiesz o tym najlepiej a twoje przesłanie, oby się spełniło. Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawe byłoby poznać prawdziwą motywację do przemiany w kosmitę bo obserwatorzy mogą stawiać różne diagnozy ale co myślał dany osobnik? Czy nie dostrzegał faktu, że nigdy nie będzie już wyglądać jak kiedyś? Dobry temat dla psychoanalityka ;-) Tańczyć w deszczu? Może po dobrym melanżu bo inaczej to brrrr ;-) Pozdrawiam :-)
ale mi tu dobrze dzis!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 hahahahahahaha kocham deszcz i kocham ta piosenke!!!!!!!!!!!!!!! mam kalosze do kolan i skacze z dziewczynkami po kałużach - to jest moj żywioł!!!! :))))))))))))))))))
Ciągle pada.. uwielbiam tą piosenkę Czerwonych Gitar.. ;) A z tekstem na pierwszym zdjęciu całkowicie się zgadzam. Może zgadzałabym się bardziej gdyby nie było mi na deszczu tak zimno i gdyby nie obchodziły mnie przemoknięte buty :P Pozdrawiam :)
Dokładanie, kalosze to wcale nie taki głupi pomysł. Ja tam z moim pasibrzuszkiem zakładamy, kolorowe, żeby było jeszcze przyjemniej i myk w kałuże ;) Mały ma frajdy co nie miara ;)) Ciekawy blog, chyba będę tu częściej zaglądać :) pzdr :)
pewnie, ze mogę potańczyć w deszczu :) póki co jednak, opadów brak. upalnie się w Krakowie zrobiło i tak sobie pięknie trwa :) a zatem teraz, jak taniec, to w promieniach słońca :) a tak naprawdę, to ewentualnie na pracowym biurku ;)
Na takie zaproszenie ciężko odmówić :)
OdpowiedzUsuńJako że nie mamy kontaktu mailowego, informujemy tą drogą.
OdpowiedzUsuńW tym tygodniu wystartował nowy agregat zBLOGowani, umożliwiający: generowanie ruchu na blogi które dołączyły, dający możliwość obserwowania blogów i ulubionych wpisów. zapraszamy do rejestracji na www.zblogowani.pl
jak to jest ciepły letni deszczyk to jak najbardziej....i jeszcze na boso tańczyć po trawie.....
OdpowiedzUsuńa kiedyś ja tak lubiłam moknąć.....
no ciągle pada, aż wprowadza to depresyjny nastrój...
OdpowiedzUsuńWitaj wierci piętko błyskawicznej żabki. Żabki lubią deszcz i wcale się im nie dziwię, że podczas deszczu tańczą. Sama będąc szczególną żabką, wiesz o tym najlepiej a twoje przesłanie, oby się spełniło. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCiekawe byłoby poznać prawdziwą motywację do przemiany w kosmitę bo obserwatorzy mogą stawiać różne diagnozy ale co myślał dany osobnik? Czy nie dostrzegał faktu, że nigdy nie będzie już wyglądać jak kiedyś? Dobry temat dla psychoanalityka ;-)
OdpowiedzUsuńTańczyć w deszczu? Może po dobrym melanżu bo inaczej to brrrr ;-)
Pozdrawiam :-)
ale mi tu dobrze dzis!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
OdpowiedzUsuńhahahahahahaha
kocham deszcz i kocham ta piosenke!!!!!!!!!!!!!!!
mam kalosze do kolan i skacze z dziewczynkami po kałużach - to jest moj żywioł!!!! :))))))))))))))))))
Ciągle pada.. uwielbiam tą piosenkę Czerwonych Gitar.. ;) A z tekstem na pierwszym zdjęciu całkowicie się zgadzam. Może zgadzałabym się bardziej gdyby nie było mi na deszczu tak zimno i gdyby nie obchodziły mnie przemoknięte buty :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dokładanie, kalosze to wcale nie taki głupi pomysł. Ja tam z moim pasibrzuszkiem zakładamy, kolorowe, żeby było jeszcze przyjemniej i myk w kałuże ;) Mały ma frajdy co nie miara ;))
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, chyba będę tu częściej zaglądać :)
pzdr :)
Przestało :) Teraz ewentualnie możemy się potaplać w kałużach których jeszcze bez liku. :)
OdpowiedzUsuńLubię ciepły letni deszcz
OdpowiedzUsuń:)
No to chodź żabko ;) się potaplamy ;) z racji wcześniejszego nicka nie powinnaś się utopić ;)
OdpowiedzUsuńJakie ładne fotki, jeśli Twoje to zdolna bestyjka jesteś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco i dzięki za wizytę :)
MariaMagdalenaB
Popadało, a teraz czas na upały
OdpowiedzUsuńOj tam, popadało, pozalewało, jak to w maju i teraz już będzie tylko lato - takie mam podejście i tego się będę trzymał ;D.
OdpowiedzUsuńO, moje kalosze ;)
OdpowiedzUsuńA u mnie już nie pada, upał jak nie wiem :)
pewnie, ze mogę potańczyć w deszczu :) póki co jednak, opadów brak. upalnie się w Krakowie zrobiło i tak sobie pięknie trwa :) a zatem teraz, jak taniec, to w promieniach słońca :) a tak naprawdę, to ewentualnie na pracowym biurku ;)
OdpowiedzUsuńwolała byś, żeby go nie było, kobietko??? :D
OdpowiedzUsuńA Ty dalej w deszczu? taplanie ze mną tylko topless ;)
OdpowiedzUsuń