środa, 8 stycznia 2014

Marzenia sie spełniają, tylko mocno w nie wierz...

    Wiem, że nie jest gotowy a w każdym razie mógłby jeszcze poczekac. Sam powiedział, że pewnie dopóki nie stanie przed faktem dokonanym, zawsze bedzie ze strachu sie wykrecał. Te 4 lata różnicy miedzy Nami (jest młodszy) są ogromnie ważne. 
Gdyby nie wyniki badań i mój wiek - mogłabym jeszcze poczekac. Dla Niego, mimo, że tak strasznie tego pragne. Mogłabym poczekac, bo go kocham! Tylko, że nie moge... I On to chyba zrozumiał. 
    W Sylwestra o północy:
On: Chce żeby Twoje marzenia sie spełniły...
Ja: Twoje również...
(Nie chce w tym wszystkim zapomniec o nim. Chce by był szcześliwy).
On: Ty jesteś moim marzeniem... i mam nadzieje, że za rok w Sylwestra nie bedziesz mogła pic alkoholu... 
Boże, jak wiele te słowa dla mnie znaczą, to nie macie pojecia!
    A teraz i tak czas i los pokaże czy marzenia sie spełniają... Bo sytuacja nie jest kolorowa. Ja pilnuje Mikołaja, na czarno. On dobrze zarabia, ale ponieważ kończy studia zatrudnili go na umowe zlecenie. Kiedy w czerwcu sie obroni kto wie czy go zostawią. Mogą nie miec etatu... 
    Wiec wszystko sie może jeszcze spaprac. Aż boje sie myślec. Wiec myśle - dobrze bedzie! Wszystko sie ułoży... i już za kilka miesiecy zobacze dwie wymarzone
kreseczki...
:)

23 komentarze:

  1. Życzę zatem wszelkiej pomyślności:)

    OdpowiedzUsuń
  2. marzenia się spełniają, ja w to wierzę.....powodzenia....

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę by się Wam spełniło......:*:*:* Będzie dobrze:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki, żeby się Wam poukładało tak, jak sobie marzycie :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Bądź dobrej myśli. Masz u boku kochającego faceta, a wiesz - z takim i góry można przenosić.
    Życzę spełnienia tego najważniejszego marzenia (i wszystkich innych)! Pozdrawiam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ach.... na dwie kreski nigdy nie jest sie gotowym, dopiero życie nas uczy.
    malżenstwo to jedno czy tam mieszkanie ze sba dwojga ludzi, ale macierzyństwo i ojcostwo to drugie!
    Życzę Wam tego Dzidziusia z całych moich sił, ale także życzę Tobie wielkiej mądrości w postępowaniu, w podejmowaniu decyzji i wzięciu odpowiedzialności za tego Dzidziusia jak również za jego ojca! Bo zrobić Dziecko żadna sztuka, ale nauczyć mężczyznę żyć z tym Dzieckiem, nauczyć być w tym "TRÓJKĄCIE" - to już nie lada sztuka!

    Wierzę w Ciebie, masz siłę, masz mądrość, jesteś otwarta, cierpliwa, cudwna. Mam nadzieję, że Wybranek Twojego życia będzie potrafił czerpać z CIEBIE to co najlepsze i wspierać Cię, na każdym etapie!!!

    Całym sercem trzymam za Ciebie kciuki!!!!!

    Pozdrawiam ciepło, mocno, mocno ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a więc życzę Ci z całego serca aby Twoje marzenia się spełniły i aby nic się nie spaprało.

    OdpowiedzUsuń
  8. myśl pozytywnie i wszystko będzie pozytywne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyli rozumiem, że pocałował Cię książę i z żabki w królewnę się przemieniłaś ;-)))))))))
    Trzymam pazurki za ...kreski i nie tylko :-)
    Pozdrawiam:-)
    A teraz blogspot znowu mnie wkurzy tymi gryzmołami co trzeba po kilka razy wpisywać bo są tak nieczytelne, uuuchchch...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie gryzmoły można usunąć w ustawieniach :)

      Usuń
  10. To życzę szczęścia aby wam się wszystko ułożyło :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oooo, zdziwionko, bohomazów do wpisania nie było ;-)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  12. łzy Ci płyną?! a weź przestań :)
    ja wiesz, tak z serca a poza tym, tak logicznie zawsze piszę :)
    nie w moim stylu rzucanie samych pozdrowien :))))))))))))

    poza tym bardzo Cię lubię, od pierwszego wpisu n jaki do Ciebie wpadłam :)
    poza tym pewne etapy mam juz za soba i po prostu przekazuje ci to, co sama mam w głowie i czego sama sie nauczyłam, ba, uczę sie dalej!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. a tak tak, a jestem tu czesto, znaczy sie na starym blogu tez, czasem wpadałam, czytałam i nic nie pisałam.
    ostatnio czesto mi sie to zdarza!
    ale ten post nie mógł przejsc bez echa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Po śladach tu doszłam i zostanę :) Maryś wiesz ze naprawde szczerze Ci zycze tych kreseczek , bedzie dobrze :) buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Odkąd poznałam Doktorka zastanawiam się dlaczego różnica wieku (musi?) uzależnia bycie ze sobą? Nadal naiwnie sądzę że najważniejsze jest uczucie i porozumienie a nie to co kto ma wpisane w metryce :)

    A w kwestii Twojego marzenia to cupnę sobie tu w kąciku i potrzymam kciuki :)

    Ps. Fajny jest ten Twój ON :-))

    OdpowiedzUsuń
  16. Życzę spełniania marzeń :) I dwóch kreseczek:) a co do logowania to zmienię ustawienia i problem z głowy będziesz mogła mnie odwiedzać z nowego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Każdy kto tak bardzo tego pragnie, powinien mieć dziecko:)
    powodzenia!!! i nie martw się na zapas!

    Loonei

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj!
    Dawno nie zwiedzałam tego świata, a tu taka zmiana:)
    Trzymam kciuki za 2 kreseczki, aby się w tym roku pojawiły.
    Nie wiem jak się podpisać, więc może po staremu, chyba domyślisz się kto;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj wierci piętko błyskawicznej żabki. Zmiany, zmiany, zmiany a wśród nich, nowe plany na przyszłość. Żabko :) życzę tobie spełnienia tych planów z całego serducha. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana to ja już trzymam kciuki
    a że marzenia się spełniają jestem pewna
    moje zawsze się spełniają
    tylko czasem trzeba cierpliwie poczekać
    cudownie, że planujecie wspólną przyszłość
    własna rodzina...
    Będziesz wspaniałą mamą!
    Kochana jak tylko chcesz to możesz płacić składki z tytułu pracy jako opiekunka
    to realnie miej kasy, ale latka się liczą, pomyśl o tym
    Całusy!

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam szczęścia i tych dwóch kreseczek :)
    p.s. ładnie się 'urządziłaś' w nowym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń