Wstyd sie przyznac - ale czas leci nieubłaganie - bo moje dziecko ma już 4.5 miesiąca. Wiem jak dawno mnie tu nie było ale jest tego powód. Przypadkiem od Piboszy dowiedziałam sie, że Interia skasowała blogi. Totalnie mnie to rozwaliło. 8 lat pisania tak sobie ktoś skasował, wywalił... Tyle wspomnień, słów, literek... Uczuc, emocji, radości i smutków. Nie ma! Bo TAK i koniec...
Gdybym chociaż wiedziała wcześniej - mogłabym spróbowac to skopiowac, przeczytac chocby...
I mam pisac dalej, a za czas jakiś ktoś z blogspota uzna, że już wystarczy, "państwu dziekujemy" i naciśnie blogom delete... No wiec po co pisac - ja sie pytam???
Gdybym chociaż wiedziała wcześniej - mogłabym spróbowac to skopiowac, przeczytac chocby...
I mam pisac dalej, a za czas jakiś ktoś z blogspota uzna, że już wystarczy, "państwu dziekujemy" i naciśnie blogom delete... No wiec po co pisac - ja sie pytam???
Strasznie zaiwania ten czas, aż strach mnie ogarnia. Za chwile, ani sie obejrze a trzeba bedzie pomyślec o pracy. Może o powrocie do żłobka, może o szukaniu czegoś innego. A tak strasznie chciałabym móc zostac z Polą w domu. Ale kogo stac na taki komfort?
Rośnie, śmieje sie w głos, pieknieje (z każdym dniem). Moim zdaniem podobna do ojca. Po mnie zostały tylko poliki. I dobrze :) Charakterna pannica. Umie postawic na swoim. Już czasem rece opadają :)
Bywa cieżko oczywiście, ale nie chciałabym już życia bez Niej... Czasem potrzebuje odsapnąc i wtedy wychodze, ale po godzinie już myśle czy sobie sami radzą :) Wariactwo...
Oczywiście Ksieżniczka jest córeczką tatusia. Zakochana w nim bez pamieci. Mało nie wyskoczy ze skóry jak sie pojawi. Tata odwzajemnia uczucie ale jak przychodzi co do czego to cieżko sie doprosic o pomoc. Ehhh chłopy...
4,5 miesiąca to nic w porównaniu z tym, że mi przez tyle miesięcy(które poszły w lata) zaniepisania umknęło, że przyszło na świat Twoje dziecięcie;) fakt trochę lat na interii poszło w pireneje, ale na szczęście mam co nieco skopiowane na dysku, chyba tylko dlatego, że jak się pojawiły pierwsze problemy z publikacją notek, to zapisywałam tekst na kompie...
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i ściskam, ale nie za mocno:)
Ja o zniknięciu blogów z interii dowiedziałam się, jak wchodziłam na jednego z zapisanych blogów. Miałam tam sporo blogów do czytania. I nie wiem czy odnajdę Autorów. Jeśli chodzi o pisanie na interii to z tego powodu nie czuję bólu straty, bo dłużej jestem na blogspocie.
OdpowiedzUsuńhttp://wypociny-judyty.blogspot.com
słodko;)
OdpowiedzUsuńmi tej interii nie żal.
Oh pewnie że bywa ciężko. Ale ten uśmiech, to jak dziecko złapie Cię za palec albo kiedy delikatnie,nieświadomie jeszcze pogłaska po policzku... Dla takich chwil warto nie przespać nocy. Pozdrawiam! Czerp z macierzyństwa ile się da!
OdpowiedzUsuńGrunt, że jesteś i że u Was wszystko (poza tym uciekającym czasem) dobrze :) aż się ciepło na sercu robi... :)
OdpowiedzUsuńTak. Czas szybko leci. My nim sie obejrzeliśmy minęło 2,5 roku. (Pisałam wtedy bloga na interi którego niestety musiałam skasować). Czas tak szybko leci abyśmy doceniali chwile które mimo że sa ulotne to sa ważne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ tą Interią, to niezły hit, co? Przykre to było dla mnie, bo ja przecież byłam jej wierna od samego początku, a tu takie coś. Ale nic to, trzeba było ruszyć dalej. Całe szczęście wiedziałam wcześniej i poczyniłam odpowiednie kroki, by nie utracić wszystkiego bezpowrotnie. Przynajmniej na jakiś czas ;)
OdpowiedzUsuńCo do reszty... Czas leci, pannica rośnie! Sama to widzę po moim bratanku, który jest tylko 10 dni młodszy. A z racji tego, że spotykamy się tylko raz na jakiś czas, widzę bardzo dokładnie, jak się zmienia, jak rośnie... I wciąż, niezmiennie widzę w nim cud, który mnie zachwyca. Zresztą... co ja się będę... Przecież Ty doskonale wiesz, o czym mówię ;)
Akcja Interii chyba nieźle rozwaliła wszystkich. Niby wcześnie powiadamiali itd., ale wiadomo, że niejednej osobie umknęło to pewnie. Ja na szczęście zdążyłam skopiować i zapisać, ale takie na dysku, to jednak co innego.
OdpowiedzUsuńFajnie, że maleństwo rośnie i że wszystko u Was dobrze. Przyjemnie się czyta takie rzeczy, szczególnie przy niezbyt pozytywnej atmosferze dookoła. Oby tak dalej :)
Kochana jak ten czas leci... Tak już tak duża pannica z Poli... Cudownie...
OdpowiedzUsuń:)))
Jasne, że najlepiej by było pozostać z małą w domu...
Ja miałam ten komfort, że byłam z dzieciakami w domu... :)
Niezapomniany czas...
Oj nie obawiaj się, że blogspota zlikwidują!
Mają dobre serwery i miejsca im nie zabraknie
interia kulała, ale myślałam, że będzie dostęp do blogów dla autorów chociaż, szkoda, że to wykasowali
udało mi się skopiować treści notek, ale niestety bez komentarzy i części grafiki
zabrali nam kawał życia
Przecież Clarę pisałam od ośmiu lat!!!!!
Wszystkiego dobrego kochana
Całusy dla Was
Kochana Żabulciu, dla Ciebie oraz Twoich biskich dużo miłości na te święta, Wielu niezapomnianych chwil na te Wasze pierwsze święta we 3 i w Nowym Roku więcej wpisów! :*
OdpowiedzUsuńŚwiąt pełnych magii i uroku,
OdpowiedzUsuńktóry się zdarza tylko raz w roku.
Radości nawet z milczenia –
w rodzinnym gronie to bez znaczenia.
Ważne, by czas spędzony razem
był najwspanialszym, świątecznym czasem
i by za rok wspominać miło,
że nawet milczeć cudownie było.
Niech więc się spełni to życzenie,
przynosząc wszystkim świąteczne wzruszenie.
Haha... Mnie też zirytowało to, iż Interia całkowicie usunęła blogi. Mogli chociaż wysłać jakieś powiadomienie na 3 miesiące przed. Miałam kilka notek, jeszcze z poprzedniego bloga. Planowałam przekopiować, ale cóż, poszło się przejść. Plus jest taki, iż nie było tego dużo. A wpisów z 8 lat naprawdę szkoda :/
OdpowiedzUsuńMój synuś jak tylko mąż jest w domu to wszędzie za nim chodzi i nic nie słychać, tylko "tatuś". Ale weź go poproś o przebranie dziecka... Ciężka sprawa
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie jak mogli bez uprzedzenia usunąć wszystkie blogi?
OdpowiedzUsuńJa na szczęście wszystko, co piszę - kopiuję, ale i tak bym się wkurzyła..
Rośnie Ci córcia jak na drożdżach ;)
Trzymajcie się ciepło :)
Córeczka rośnie
OdpowiedzUsuńdaje Wam wiele radości
:)))
Już za chwilkę będzie siadała...
ach... cudowny to czas